Żbik raz jeszcze. Wildcat once again.
Wreszcie udało nam się zobaczyć i sfotografować żbika za dnia! European wildcat, Felis silvestris seen and photograhed in The Bieszczady Mountains.
Żbik pojawił się przed naszym obiektywem już wczesną wiosną, o czym pisaliśmy tutaj. Mignął w kadrze późnym wieczorem, nie dając szansy na zrobienie dobrego zdjęcia. Narobił nam tylko apetytu i na długie miesiące zniknął. Aż do przedwczoraj, kiedy nagrał się na naszej fotopułapce za dnia. Decyzja mogła być tylko jedna – pełna mobilizacja i od świtu do nocy siedzimy w ukryciu, z nadzieją, że może znowu przyjdzie w świetle dziennym. Pierwszego wieczoru Agnieszce udało się sfotografować... sarny. Następnego ranka Włodek przez 5 godzin czatował bez efektu, ale po południu Agnieszce się udało! Wyszedł powoli, czujnie się rozglądając. Miało się wrażenie, że sunie przypłaszczony do ziemi. Krok za kroczkiem, ostrożnie stawiając łapy, zbliżał się w kierunku obiektywu. Trzask migawki zaniepokoił jednak go trochę, więc równie wolno jak podchodząc zaczął się wycofywać, aż usiadł na skraju gęstszych zrośli. Poobserwował przez chwilę okolicę i niczym duch rozpłynął się w leśnych ostępach...
Było to niesamowite przeżycie, tym bardziej, ukazał nam się inny niż w marcu osobnik, ale i to co zdarzyło się chwilę potem, jest ciekawostką przyrodniczą. Czytaliśmy, że żbiki polują między innymi na małe sarny, co trochę nas zdziwiło. Ale coś w tym musi być, o czym świadczy interesujące zachowanie dwóch saren (kozy z podrośniętym młodym), które nadbiegły zaraz po zniknięciu dzikiego kota. Natychmiast wyczuły jego niedawną obecność i ze zdenerwowania zaczęły tupać przednimi raciczkami (owce także w ten sposób wyrażają swoje zaniepokojenie), a nawet poszczekiwać, jak wtedy, gdy są przestraszone. Zerkały nerwowo w głąb lasu i nie mogły się długo uspokoić. Tu niby skubnęły jakiś jeżynowy listek, ale zaraz błyskawicznie unosiły główki, patrząc w kierunku, dokąd żbik odszedł. Dorosłej sarnie zapewne żbik nie zagraża, ale zawsze warto sobie przypomnieć i uświadomić młodemu pokoleniu, że niebezpieczeństwo niejedno ma imię.
Wildcat - the most mysterious predator of Polish woods. Bieszczady Mountains. The first time we saw this marvellous cat in March – we wrote about it here. And now another individual appeared in front of our telephoto. The wildcat was very shy and did not like the sound of our camera so did not stay with us too long. Two roe deers came a short time later and they became very iritated when scented the cat. Maybe because wildcats hunt newborn roe deers? Agnieszka had a very interesting time yeasterday! :-)
Żbik, Felis silvestris, wildcat. Canon 7d mk II, 500 mm/4, głowica Uniqball UBH45XC head
Do zobaczenia następnym razem. See you next time ;-)
Obejrzyj nasze filmy o żbiku. Watch our videos about wildcat.
http://www.youtube.com/watch?v=uQ1tEieHHag
http://www.youtube.com/watch?v=asOgCz1YBQY
Tekst i zdjęcia ©Agnieszka i Włodek Bilińscy, bank zdjęć
Warsztaty fotografii przyrodniczej w Bieszczadach i na Bałtyku
Serdecznie zapraszamy!