Bliskie spotkania w bieszczadzkim buszu. Eye to eye in Bieszczady forest.
Usually wild animals are too far away for a good photo and it is a hard job to get closer to them. This time the situation was different. They came too close :-) - pictures from the Bieszczady Mountains taken today in the morning.
To był dziwny dzień. Zwykle brakuje mi długości obiektywu, bo nie jest łatwo podejść do zwierząt blisko, a jeżeli to się zdarzy znienacka, to umykają co koń wyskoczy. Tym razem było inaczej. Po długotrwałych deszczach ziemia była miękka, więc chodziło się cicho, a wiatr miałem sprzyjający, dzięki czemu najpierw natknąłem się na żubra w odległości około 20 metrów. Gdy zrobił w moim kierunku kilka kroków, jego łeb nie do końca zmieścił mi się w kadrze (na zdjęcie konwertera z 400 mm nie było czasu). Chwilę potem dziwiłem się, kto w środku lasu zostawił wieszak na kapelusze ;-). Też nie widziałem jelenia w całości, a tylko wystające z chaszczy poroże w scypule. Raz za blisko, innym razem za daleko. Ciężkie jest życie fotografa przyrody :-).
Żubr, Bison bonasus, European bison.
Jeleń karpacki w Bieszczadach. Poroże w scypule. Red deer, Cervus elaphus
Bank zdjęć A. i W. Bilińscy, fotografia przyrodnicza
A przy okazji gorąco zapraszamy na
Plener fotograficzno-astronomiczny