Łotwa, port Ventspils, Latvia.
Ventspils harbor in Latvia is an important place when sailing on Eastern waters of The Baltic Sea. Big and pleasant town full of parks and sculptures. Main sites: orthodox church St Nicholas, old train, museum in a castele of Livonian Brothers of The Sword, aquapark, museum of anchors, beautiful beach...
Po polsku Windawa - jeden ze strategicznych, czytaj: trudnych do ominięcia w drodze do Zatoki Ryskiej czy Estonii, portów wschodniego Bałtyku. Na szczęście dla żeglarzy, całkiem tam jest miło, choć znamy tańsze mariny. Szerokie, bezpieczne wejście, duży awanport, potem kanał portowy (rzeka Windawa – Venta), ale przed nim basen po prawej stronie - port jachtowy. Staje się w systemie boja – nabrzeże. Wielki port, ale miasteczko nieduże, ciche, z niską, nierzadko drewnianą zabudową. Można tu zapewne spędzić ciekawie urlop, bowiem tłumów nie widać, a atrakcji, szczególnie dla dzieci, nie brakuje. Piękna i pustawa plaża, aquapark oraz tradycyjny, pełen niesamowitych, nowoczesnych rzeźb park. Wąskotorowa ciuchcia, małpi gaj, potężne krzesło zespawane z grubych ogniw łańcucha kotwicznego i kolorowe, sztuczne krowy: a to w stroju majtka okrętowego, a to walizki podróżniczki, dziewczynki czy wspinającej się na latarnię uliczną akrobatki. Polecamy wędrówkę promenadą wzdłuż rzeki. A z rzeczy poważniejszych: muzeum mieszczące się w zamku Kawalerów Mieczowych, mała cerkiew Św. Mikołaja, skansen i muzeum kotwic. Historyczna ciekawostka: w XVII wieku z Ventspils wypłynęła wyprawa, która zaanektowała niewielki skrawek ziemi nad rzeką Gambią w Afryce Zachodniej oraz część Tobago na Karaibach. W owych czasach Polska sprawowała pieczę nad Kurlandią, w której skład wchodziło także miasto Ventspils, więc można powiedzieć, że mieliśmy swoje 5 minut w epoce kolonialnej ;-) Jedno z miast założonych na Tobago nazwano Casimirshafen, jako ukłon w stronę polskiego króla Jana Kazimierza.
Ventspils marina.